Google Website Translator Gadget

poniedziałek, 17 czerwca 2013

"Przybliżyło się Królestwo Niebios": 12 Apostołów

To już trzecie "wezwanie" do opamiętania się. Tym razem jest ono skierowane tylko do wybranej garstki słuchaczy: dwunastu apostołów. Okoliczności są dość szczególne, gdyż owe słowa padają wśród słów dotyczących misji ewangelizacyjnej uczniów. Ta misja nie była związana z niesieniem owego poselstwa w sposób bezpośredni, ale jej celem było zdobycie doświadczenia przed wielkim dziełem, który miał rozpocząć się po Pięćdziesiątnicy. To właśnie po zesłaniu na nich ducha św. apostołowie tak naprawdę zaczęli głosić, teraz - gdy ich Mistrz był wśród nich - dopiero uczyli się.

Należy pamiętać, że owe "instrukcje" jakie Pan Jezus dał swym uczniom są zawarte w całym dziesiątym rozdziale Ew. Mateusza, a nie tylko w jego początkowych wersetach. Takie postawienie sprawy obrazuje nam cały kontekst wypowiedzi Mesjasza i misji dwunastu.

Okoliczności tej misji - jak już wspominałem - są szczególne. Z naszego punktu widzenia mogą wydawać się nawet dziwne. Pan Jezus wyraźnie polecił swym uczniom, aby udali się tylko i wyłącznie do Izraelitów: "Tych dwunastu posłał Jezus, rozkazując im i mówiąc: Na drogę pogan nie wkraczajcie i do miasta Samarytan nie wchodźcie. Ale raczej idźcie do owiec, które zginęły z domu Izraela" - Mat. 10:5-6. Ze względu na to, że izraelici odrzucili swego Mesjasza łaska przeszła na nas, czyli pogan: "Wtedy Paweł i Barnaba odpowiedzieli odważnie i rzekli: Wam to najpierw miało być opowiadane Słowo Boże, skoro jednak je odrzucacie i uważacie się za niegodnych życia wiecznego, przeto zwracamy się do pogan" - Dzieje Ap. 13:46.

Mimo to, że słowa nad którymi się zastanawiamy (Ew. Mat. 10:7) zostały wypowiedziane tylko do garstki słuchaczy, to śmiało możemy powiedzieć, że tyczą się one i nas. Tak jak apostołowie mieli nakaz głoszenia - tak i my. Tak jak apostołów prześladowano - tak i my to wielokrotnie odczuwamy. Każdy kto chce żyć pobożnie musi wiedzieć, że jest jak owca między wilkami: "Oto Ja posyłam was jak owce między wilki, bądźcie tedy roztropni jak węże i niewinni jak gołębice" - Mat. 10:16.

Jak już wspomniałem, na całą tą sytuacje należy patrzeć z kontekstu całego rozdziału. Do 15. wersetu mamy podane konkretne polecenia, natomiast kolejne wersety przedstawiają misję apostołów w taki sposób jakby to była kolejna nauka Mistrza. W wersetach 16-25 Pan Jezus opisuje to co spotka jego naśladowców ze strony ludzi. Nie należy postrzegać tego tekstu tylko jako tekst tyczący się dwunastu, ale jako tekst proroczy. Jeśli prześledzimy choćby "z grubsza" historię chrześcijaństwa to bez problemu zauważymy, że prześladowania, o których mówił Jezus miały miejsce nader często. I dziś także można je dostrzec.

Ta wypowiedź na pewno zatrwożyła Jego uczniów, dlatego kolejne wersety są jakby pocieszeniem: "I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle" - Mat. 10:28.

Następnie Pan Jezus podaje przyczynę prześladowań, którą jest... sam Jezus Chrystus: "Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową" - Mat. 10:35. Na pierwszy rzut oka jest to dość dziwne, ale jeśli przyjrzymy się temu głębiej to zobaczymy, że to nie Jezus jest źródłem (samym w sobie) tych podziałów, ale owe podziały są ze względu na Jego osobę.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: rodzina trzy osobowa, dziecko przyjmuje Jezusa do swego serca, a rodzice nie i są temu przeciwni - czy między nimi będzie zgoda i pokój? Chociaż nie wiem jakby się kto starał, takiej zgody nie będzie.

W tym momencie mówimy tutaj o cierpieniach, ale to kolejne [szerokie] zagadnienie. Wspomnę tutaj tylko, że nie powinniśmy się tym (i nie tylko tym) ciepieniom dziwić, gdyż jak wiemy sam Jezus cierpiał, a jak sam powiedział: "Nie jest uczeń nad mistrza ani sługa nad swego pana; wystarczy uczniowi, aby był jak jego mistrz, a sługa jak jego pan; jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, tym bardziej jego domowników!" - Mat. 10:24-25.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz