Google Website Translator Gadget

niedziela, 28 listopada 2010

Wzór w Niniwie

Niniwa to miejscowość, która kojarzy się z jednym aspektem: pokutą. Niniwa to miasto, której "nieprawość doszła do mnie" - jak to powiedział Pan Bóg. Jonasz opierał się, aby udać się tam, ale to nie jest istotny aspekt wątku który chciałbym poruszyć. Kiedy Jonasz poszedł do Niniwy powiedział tylko jedno - jedyne - zdanie: "A Jonasz rozpoczął wędrówkę do miasta, odbywając drogę jednego dnia, i wołał tak: Jeszcze czterdzieści dni pozostaje do zburzenia Niniwy" (Jon. 3:4). Nic więcej. Jaka reakcja? Równie szokująca: "Wtedy obywatele Niniwy uwierzyli w Boga, ogłosili post i oblekli się we włosiennice, wielcy i mali. A gdy wieść o tym doszła do króla Niniwy, wstał ze swojego tronu, zdjął swój płaszcz i oblókł się we włosiennicę, i usiadł w popiele. Na polecenie króla i jego dostojników ogłoszono taki rozkaz: Ludzie i zwierzęta, bydło i owce niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i niech nie piją wody! Niech włożą włosiennice, zarówno ludzie jak i bydło, i niech żarliwie wołają do Boga, niech każdy zawróci ze swojej złej drogi i od bezprawia, własnoręcznie popełnionego. A może Bóg znów się użali i odstąpi od swojego gniewu, i nie zginiemy" (Jon. 3:5-9).

Wystarczyło jedno zdanie, jedna informacja i proroctwo rzeczy przyszłych, to wystarczyło, aby całe wielkie miasto stanęło w miejscu i zaczęło biadać nad swym losem. A jak jest dziś. Ile to razy rodzice napominają swoje dzieci? Ile to razy ludzie sobie tłumaczą się nawzajem o swym złym postępowaniu. A te argumenty nie są takie jak Jonasza: spotka cię zakłada. Nie, my tego tak nie robimy, tłumaczymy, prosimy i co z tego? Nie wiele. To prawda, że Niniwa około 100 lat później od tych wydarzeń została zburzona - wróciła do swych grzechów. Ale fakt faktem pozostaje, że wystraszyli się konsekwencji swego postępowania. Otrzeźwieli. Czy nam się to kiedykolwiek zdarza?

Mieszkańcy Niniwy, nie widzieli żadnych znaków, cudów, nie byli przekonywani ani ostrzegani. Jonasz powiedział tylko jedno zdanie. Uczeni w Piśmie, widzieli znaki i cuda Jezusa Chrystusa, ale to nie spowodowało uznania Go za Mesjasza. Dlatego Jezus tak mówi o tych ludziach: "Mężowie z Niniwy staną na sądzie wraz z tym pokoleniem i spowodują jego potępienie, gdyż na skutek zwiastowania Jonasza upamiętali się, a oto tutaj więcej niż Jonasz" (Mat. 12:41). My dziś także mamy znaki, wszystkie w Biblii. Co z nimi zrobimy, otrzeźwiejemy?

Decyzja indywidualna.

1 komentarz:

  1. Czasami zbyt dużo upomnień przynosi odwrotny skutek, czasami nie widzi się tego co jest oczywiste. Tutaj pewnie też chodzi o to że my niektórzy z "chrześcijan", wcale nie jesteśmy lepsi od innych ludzi. Mamy pewną wiedzę, czasami ma nas kto upominać. A koniec końców jesteśmy gorsi, obłudni i wciąż mamy się za pobożnych, względem tych ubogich i nieświadomych ludzi którzy nie wierzą lub są zagubieni i nie wiedzą do kogo się garnąć. Niniwa to było piękne i duże miasto, stolica groźnych i okrutnych Asyryjczyków, może nie aż tak bezdusznych jak opisuje to ludzka historia. Pozdrawiam :) i życzę wielu komentatorów .

    OdpowiedzUsuń