Google Website Translator Gadget

niedziela, 17 października 2010

Przedniejszym sługą być

Życie chrześcijan, ich postępowanie, wypełnianie woli Bożej, odpowiednie prowadzenie się, Paweł Apostoł przyrównał do wyścigu:
"Czy nie wiecie, że zawodnicy na stadionie wszyscy biegną, a tylko jeden zdobywa nagrodę? Tak biegnijcie, abyście nagrodę zdobyli. A każdy zawodnik od wszystkiego się wstrzymuje, tamci wprawdzie, aby znikomy zdobyć wieniec, my zaś nieznikomy. Ja tedy tak biegnę, nie jakby na oślep, tak walczę na pięści, nie jakbym w próżnię uderzał; Ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony" (1 Kor. 9:24-27).
W istocie rzeczy, taki wyścig jest, gdyż wielu jest dziś chrześcijan (mówi się, że jakieś 3 miliardy sztuk), ale to nie odkrycie Ameryki jeśli powie się, że nie wszyscy będą zbawieni:
"Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie" (Mat. 7:21)
Fakt, że grono zbawionych będzie, jakie ono będzie, jak duże, to zbędne dywagacje, gdyż nie to naszą sprawą. Ważne jest to, aby tak żyć, aby tego zbawienia dostąpić. Lecz aby dostąpić tego przywileju, który to wielokrotnie jest wyśmiewany przez innych, nie można powiedzieć 'Panie Boże, jakim mnie stworzyłeś, takim mnie masz...' Koniecznym jest to, aby się wykazać, aby pokazać się z lepszej strony. Jeśli staramy się w szkole lub pracy, to niby dlaczego nie mielibyśmy starać się w chrześcijańskim życiu? Zabieganie o względy Boga, gdyż chyba tak to należy nazwać, powoduje to, że wyróżniamy się na tle innych. Nie piszę, tego jako przyczynek do pychy czy wyniosłości, ale jako szczególne oddanie dla Boga, które Bóg widzi, docenia i nagradza specjalnymi przywilejami. I abstrahując od ewentualnych przyszłych dóbr, już w tym życiu, na tym padole łez, możemy dostać przywilej specjalnej służby Bożej:
"Albowiem pod sprawą tych czterech przedniejszych odźwiernych byli Lewitowie, a byli przełożeni nad gmachami i nad skarbami domu Bożego; A około domu Bożego nocowali, gdyż im należała straż jego; a oni go na każdy poranek otwierali" (1 Kron. 9:26-27, BG)
Przedniejsi słudzy mieli prawo do lepszej służby, bardziej zaszczytnej, bardziej odpowiedzialnej. Przekład "Nowego Świata" oddaje to słowo jako 'godni zaufania'. Hebrajskie BiBboR, znaczy silny, mocny, odważny. Jeśli przyrównamy te tłumaczenia do wersetów mówiących o mocnej wierze, wówczas ten symboliczny opis owych Lewitów ma dla nas większy sens:
"Czuwajcie, trwajcie w wierze, bądźcie mężni, bądźcie mocni" (1 Kor. 16:13)
Dlatego co stoi na przeszkodzie, aby te nasze chrześcijaństwo nie było zwykłym chrześcijaństwem. Religią, którą celebrujemy, spełniając tylko to co od nas się wymaga, odpowiednie minimum. Dlaczego nie możemy się wyróżnić, poświęcając Bogu więcej czasu, zapału, energii, serca... 

Czy to nie jest kwestia lenistwa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz