"Choćbym też chodził w dolinie cienia śmierci, nie będę się bał złego". (Psalm 23:4)
Owce należące do Maluczkiego Stadka nie boją się zła, ponieważ posiadają Pańską życzliwość, ponieważ On jest zawsze z nimi, stoi przy ich boku i okazał im swą łaskę poprzez zapłaconą już cenę okupu. On towarzyszy im też przez swe Słowo obietnicy - przez zapewnienie, że śmierć nie oznacza zniszczenia życia, lecz raczej niezakłócony sen w Jezusie, aż do chwili zmartwychwstania. Cóż więc dziwnego w fakcie, że tacy mogą chodzić w dolinie cienia śmierci, śpiewając Panu melodię swego serca, że pragną, by ich dusze i całe jestestwo sławiło, chwaliło i wywyższało Jego wielkie i święte imię, imię Tego, który umiłował nas i wykupił drogocenną krwią naszego drogiego Odkupiciela oraz powołał nas, byśmy stali się Jego współuczestnikami. Z.03-413
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz