Google Website Translator Gadget

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Karkonosze: tam, gdzie spotykam Boga...

Zielone mnie uspokaja. Jak odczuwam lęk czy nie pokój przed egzamem, "kolosem", czy po prostu jakąś poważną rozmową, wtedy idę na spacer i czuje taki błogi luz, że poezja :-) Mieszkając w aglomeracji miejskiej, tego zielonego za dużo nie ma, a jak jest, to trzeba iść szmat drogi, więc skoro już mieszkam w tych górach, to idę do nich. I tak moje Karkonosze są panaceum na me małe i wielkie bolączki.

Zawsze się zastanawiałem, dlaczego Bóg, w swojej wielkiej mądrości, konstruując przyrodę postanowił, że trwa i liście, których jest najwięcej, mają być zielone. Z naukowego punktu widzenia problemu nie ma, gdyż wszystko można wyczytać na Wikipedii, ale to nie "Wielki Wybuch" czy inna ewolucja stworzyła to co nas otacza, ale Bóg. I się tak po prostu zastanawiałem, aż pewnego dnia, moja duchowa siostra, z zawodu psycholog, powiedziała, że na człowieka najbardziej kojąco działa zieleń. Dlatego to właśnie zielony kolor jest wiodącym w miejscach, gdzie człowiek powinien czuć się zrelaksowany. Bóg przewidział, że my ludzie to takie znerwicowane istoty będziemy, dlatego, aby nam pomóc, głównym pigmentem przyrody jest zieleń. Może dla wielu jest to głupie, ale mnie to fascynuje!

Kiedy jestem w górach, to odpoczywam. W wyższych partiach gór, tej zieleni jest już mniej (kwaśne deszcze), ale na wszystkich równinach jest albo trawa albo kosodrzewina. Oprócz przyrody jest coś jeszcze. Coś czego nie ma na niższych wysokościach. Tam jest cisza. Tam modlitwa jest inna, ma inny kształt, formę. Tam myśli układają się nagle w jedną całość. Tam po prostu jestem bliżej Boga.

Lektura Biblii zawiera wiele opisów Boga odnoszących się do przyrody. Czasami ciężko sobie to wyobrazić, ale gdyby zobaczyć to na własne oczy, to już tak troszkę inaczej jest, dla przykładu:
"Utwierdzasz góry mocą swoją, Przepasany będąc siłą" (Ps. 65:7)
Śnieżka, najwyższy szczyt w Karkonoszach. Niech człowiek zrówna ją z ziemią. Nie mówię, że się nie da, tylko ile dziesiątków lat na to trzeba by było? Ile miliardów ton materiałów wybuchowych trzeba by poświęcić? Dla Boga to żaden problem. Będąc tam na Śnieżce, zobaczyłem jak ta góra jest masywna i potężna, lita skała, nie do ruszenia. Ale ona jest tak utwierdzona, ponieważ Bóg w swojej mocy taką ją stworzył. To jest piękne. Potęga góry, świadczy o wszechpotężności Boga:
"Góry jak wosk topnieją przed obliczem Pana, Przed Panem całej ziemi." (Ps. 97:5)
To właśnie tam, lepiej mi sobie wyobrazić to, jak potężny jest Bóg. Takie wyobrażenie jest niesamowite, ponieważ, On - wszechwładny, wszechpotężny, kwintesencja doskonałości, źródło wszelkiego życia, mimo tego, że jestem grzeszny i odstępczy, i zawiodłem go nie jeden już raz, mimo to, ta Cudowna Istota nadal chce być moim Bogiem. Nie musi, nikt Mu nie kazał i nie może kazać. Bóg po prostu chce... Tam w górach uświadamiam to sobie, gdyż nie rzadko zdarza mi się o tym zapomnieć.



Więcej zdjęć na FB :)

Tak już jakoś mam, że wersety czytane tam inaczej brzmią, a modlitwy jakby lepszy wydźwięk miały. Może to bzdura, moja ułuda, ale nawet jeśli tak, to te złudzenie jest strasznie pomocne w życiu. Kiedyś miałem wielką satysfakcję z tego, kiedy pomodliłem się nad Bałtykiem. Wiem, to już nie góry, ale to nadal przyroda :) Byłem wtedy w Kołobrzegu, było dość pochmurno i wiał dość silny wiatr. Morze było wzburzone, fale jak dla człowieka z południa Polski były naprawdę duże. Wzbudziło to we mnie pewną refleksję. Przecież żaden człowiek, nie ujarzmił tego żywiołu. Przykładem może być Tsunami. Możemy budować tamy i zapory, regulować koryta rzek, ale jeśli woda silnie się spiętrzy, to żadna budowla, który wyszła z pod ręki ludzkiej nie wytrzyma ten siły. A Bóg? Wystarczy żeby powiedział jedno słowo. On decyduje dokąd woda może zajść, a gdzie ma się cofnąć. On ma moc, aby morze wzburzyć albo ujarzmić. I to nie jest dla Niego wysiłek.
"Ty panujesz nad morzem nieokiełznanym, Gdy fale jego się podnoszą, Ty je uśmierzasz." (Ps. 89:10)
To właśnie w przyrodzie odnajduje nie tylko potęgę Boga, ale także dostrzegam piękno Jego stworzenia:
"O, jak liczne są dzieła twoje, Panie! Tyś wszystko mądrze uczynił: Ziemia jest pełna dóbr twoich!" (Ps. 104:24)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz