Google Website Translator Gadget

poniedziałek, 16 lipca 2012

Ulotność Chwili

Miałem coś napisać...
W sumie to dużo refleksji przyszło. 3 albo 4. Miałem siąść do kompa i je tutaj umieścić, ale zmęczony byłem. Później do pracy poszedłem, a jeszcze później poszedłem na spacer.
Po spacerze pamiętałem już o 3 refleksjach. Ze względu na sen, poszedłem spać. Rano praca, 2 spotkania, 150 km jazdy samochodem.
W głowie miałem 1 refleksję, ale jej obraz nie był klarowny.
48 godzin później nie pamiętam nic.

A były to głębokie myśli, takie, które mnie osobiście zachwycały. Bóg mi je zabrał? Czy Bóg jest zatem destrukcyjny dla człowieka? Przychodzi aby go niszczyć czy podnosić?
Jeśli zatem to nie Bóg pozbawił mnie spostrzeżeń, to kto?

Dobrze, że znam Salomona. On zawsze ma ripostę... Tylko, że zapomniałem jaką...
Problemy z pamięcią....
.... czy czasem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz