Google Website Translator Gadget

sobota, 21 stycznia 2012

Szacunek dla Szatana

Nie, nie zmieniam bloga chrześcijańskiego na satanistycznego. Po prostu patrzę na sprawę trzeźwo. Szatan to źródło zła, istota duchowa, więc siłą rzeczy jest potężniejszy niż człowiek. Ewa w Edenie w konfrontacji z nim nie miała szans. Szatan chciał zwieść człowieka, wiedział, że Adam (mężczyzna) został uczyniony jako pierwszy - bezpośrednio przez Boga, dlatego jest silniejszy. Kobieta, została stworzona przez Boga, ale pośrednio - pośredniczyła cząstka (żebro) Adama. Tym samym kobieta jest 'słabsza', a Biblia zawsze stawia mężczyznę jako kogoś wyższego od kobiety. Nie chcę, aby to zaleciało jakąś szowinistyczną propagandą, ale Drogie Panie - taka jest prawda. Szatan o tej wrodzonej słabości Ewy wiedział i chcąc zniszczyć człowieka uderzył bezpośrednio w najczulszy punkt: Ewę i tak ją zmanipulował, że zwątpiła w Bożą obietnice. Efekt? Znany wszystkim.

Szatan nigdy nie działał nachalnie, nigdy nie eksponował swojego zaangażowania. Zawsze próbował człowieka, nie zniszczyć, ale podejść. Chcąc, aby Job odrzucił Boga, zabrał mu wszystko w jednej chwili. Nie dawał mu nic co by mogło go odwieść od Stwórcy, nie oferował więcej (przynajmniej pozornie) od Boga. On mu zabrał wszystko - w jednej chwili - i czekał. I się doczekał, gdyż żona Hioba zwątpiła. Co do Hioba nie udało mu się:
"Rzekła mu żona: «Jeszcze trwasz mocno w swej prawości? Złorzecz Bogu i umieraj!» Hiob jej odpowiedział: «Mówisz jak kobieta szalona. Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy?» W tym wszystkim Hiob nie zgrzeszył swymi ustami" (Hi 2:9-10)
Dziś szatan również działa wyrafinowanie, ale w sposób może jeszcze bardziej cwańszy niż przeszłości. Tak jak dawniej, tak i dziś chce on zniszczyć człowieka, ale jego metody, budzą we mnie szacunek. Szacunek, który napawa mnie strachem. Żeby zniszczyć człowieka, nie używa on siły, nie skupia się na przemocy agresji, wojnach. Wojny to już przeżytek... Dziś głównym orężem szatana jest Twoja/moja/nasza słabość, ukryta na samym dnie naszych serc. Człowiek ma dziś dla lucyfera status VIP'a, ponieważ niszczy on nas podchodząc do każdego z nas indywidualnie. Mnie to przeraża. Zna on moją słabość i w nią precyzyjnie uderza. Nie czai się, nie czyni żadnych podchodów. To jest jeden precyzyjny strzał. Potem kolejny. I następny. Potem nie wiesz kiedy, jesteś na samym dnie. Ks. Andrzej Zwoliński opublikował serię wydawniczą "7 grzechów głównych". W książce "Nieczystość" pisze o pornografii. Zaczęło się niewinnie. Najpierw zdjęcia, potem więcej zdjęć, później filmy i filmiki w darmowych serwisach porno. Później agencje towarzyskie, aż w końcu i to było mało. Gość zaczął gwałcić i mordować. Od czego się zaczęło? Od traumy z dzieciństwa? Nie, od gołych panienek na ekranie komputera. Szatan wiedział, że ten człowiek, ma słabość do erotyzmu, dlatego nie oferował mu pieniędzy, sławy, alkoholu czy władzy. Dał mu seks. I wygrał.

Powyższy przykład zaczerpnięty od ks. Andrzeja Zwolińskiego dotyczy jednej sfery, specyficznej głównie dla mężczyzn. Ale każdy z nas ma swoją słabość, za którą chętnie pójdzie, jeśli da mu się szansę. Uważaj, szatan chętnie Ci szanse da. Trzeba być czujnym i pilnować się, aby w pewnym momencie życie, nie zdecydować źle. Powrót do Boga, nie jest nie możliwy, ale czasami bywa trudny. Budowla, którą budowaliśmy latami, może runąć w jednej chwili, tylko dlatego, że przez chwilę 'zapomnieliśmy się'.

Tak. Szanuję szatana. Nie jest szacunek w tym pozytywnym znaczeniu, który mógłby wywołać wśród Was słuszne oburzenie. Jest to szacunek typu respektu, nie bagatelizowania go i jego działań, gdyż jestem przekonany, że w konfrontacji ja-szatan przegram. Im większy mam przed nim respekt, tym bliżej chce być Boga, bo tylko  z Bogiem będąc jestem nie do ruszenia. Nawet dla szatana.

7 komentarzy:

  1. Czy mógł byś doprecyzować co masz na myśli, że "Biblia zawsze stawia mężczyznę jako kogoś wyższego od kobiety" ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy będę potrafił tak w krótszej wersji. Może wpierw uzasadnienie Biblijne:

    "To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów" (1 Kor. 11:8-10)

    "Do niewiasty [Bóg] powiedział: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą" (Rdz 3:16)

    "Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim" (Ef. 5:22-24)

    Takich wersetów, lub podobnych mógłbym chyba więcej podać. Mimo, że Biblia jasno precyzuje to, że i kobieta ma pewne zobowiązania wobec mężczyzny i mężczyzna ma zobowiązania wobec kobiety, to mimo wszystko, nigdzie żona nie jest postawiona ponad swego męża.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odpowiedź. Wersety są mi znane. A jak byś to przełożył na życie? jak stosujesz tę zasadę u siebie?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciężko mi odpowiedzieć szczerze, gdyż nie mam żony i czynnie nie wykonuje tych wersetów. Ogólnie mogę powiedzieć, że osobiście liczę się ze zdaniem kobiet i nie uważam je za niewolnice (służące), nie mniej, jestem zdecydowanym przeciwnikiem tego, aby kobieta stanęła za niedzielną mównicą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co jest dobrego w tym, żeby żona była poddaną męża? Nie ma, myślę, znaczenia, czy to kobieta powstała z mężczyzny, czy odwrotnie. Niezaprzeczalnie, to kobieta jest dawcą życia, kobieta cierpi, by dać światu nowe istnienie. Czy nie mężczyna powinien chwalić kobietę, a nie odwrotnie? Co z Kultem Bogini? Czy ludzie mają prawno ustanawiać sobie pewne prawa, niezgodne z naturą? ( Odnoszę się do soboru nicejskiego z 325 roku. ) KRK powstał dużo wcześniej przed Badaczami. Kobiety zaczęł być dosłownie tępione przez Katolików, by uzyskać panowanie nad światem mężczyzn, czego niestety efekty są widoczne dziś. I KRK dokonał wielu zmian w Piśmie, które przejęły inne odłamy wyznania Chrześcijańskiego. Więc zadaję sobie, i Tobie pytanie, w jakim celu Bóg miałby na piedestał stawiać mężczyznę, a nie kobietę? Pozdrawiam, i liczę na odpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może za nim ustusunkuje się do ostatniej części wypowiedzi, chciałbym abyś swoje pierwsze zdania skonfrontował z Pismem. Druga wypowiedź od góry, zawiera wersety, które stoją w opozycji co do Twoich tez... A w analizie Pisma, należy być konsekwentynym i nie czytać wersetów 'odpowiadających' naszym ideologiom. To nasze podejście musi być zmienianie, a nie Biblia.
    No, ewentualnie można użyć korektora...

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz racje to prawda sam oddalem mu szacunek za to ze jest podstepny i za te jego ciche ataki ktore niby na poczatku nie sa czyms wielkim ale po jakims czasie okazuje sie ze wali sie wszystko jest dobro i zlo zawsze bedzie kusic najgorsze jest to ze czym bardzej jestes dobry to szatan kusi jeszcze gorzej

    OdpowiedzUsuń