Google Website Translator Gadget

środa, 12 września 2012

Opis Chrześcijaństwa Zachodu Przez Chrześcijan ze Wschodu


"Religia, jak odkryłem, to w Ameryce wielomiliardowy biznes. Gdy wchodziłem do kościołów, zdumiewały mnie dywany, sprzęty, klimatyzacja i ozdoby. Wiele kościołów posiada sale gimnastyczne i całe zespoły zajmujące się działaniami mającymi niewiele – lub nic – wspólnego z Chrystusem. Wydawało mi się, że orkiestry, chóry, „specjalna” muzyka, a czasami nawet kazania – bardziej służą rozrywce niż oddawaniu czci Bogu. Wielu chrześcijan w USA prowadzi życie odizolowane od rzeczywistości – nie tylko od potrzeb ludzi biednych w innych krajach, ale także biednych w ich własnych miastach. Obok całego tego bogactwa żyją miliony bardzo biednych ludzi, pozostawione z tyłu przez chrześcijan, którzy przeprowadzili się do bogatych dzielnic. Przekonałem się, że wierzący są gotowi zaangażować się w niemal każdą działalność, która wygląda na duchową, byle tylko pozwoliła im uniknąć konieczności głoszenia Ewan
gelii.

Na przykład, pewnego ranka wziąłem do rąk popularne chrześcijańskie czasopismo, zawierające wiele interesujących artykułów, historii i wiadomości z całego świata – napisanych przez wielu sławnych przywódców chrześcijańskich z Zachodu. W czasopiśmie tym znalazłem głoszenia dwudziestu jeden chrześcijańskich szkół biblijnych, seminariów i kursów korespondencyjnych, reklamy pięciu różnych angielskich przekładów Biblii, siedmiu konferencji i obozów, pięciu nowych filmów chrześcijańskich, dziewiętnastu komentarzy i rozważań biblijnych, siedmiu chrześcijańskich programów zdrowotnych i diet oraz pięć ofert firm specjalizujących się w przeprowadzaniu zbiórek pieniężnych. Ale to jeszcze nie było wszystko. Znajdowały się tam także reklamy wszelkiego rodzaju produktów i usług: poradnictwa, usług kapelańskich, kursów pisania, kościelnych wież, szat dla chórów, krzyży ściennych, baptysteriów i podgrzewaczy wody, koszulek, taśm, agencji adopcyjnych, traktatów, wierszy, podarunków, klubów książkowych i korespondencyjnych przyjaciół. Wszystko to robiło wielkie wrażenie.Prawdopodobnie żadna z tych rzeczy nie była zła sama w sobie, ale nie dawała mi spokoju myśl o tym, że jeden naród ma do swojej dyspozycji tak wielkie duchowe luksusy, podczas gdy w moim kraju czterdzieści tysięcy ludzi umiera każdego dnia nie usłyszawszy ani razu Ewangelii." - K.P. Yohannan "Rewolucja misyjna"

„Gdy jestem na zachodzie, widzę potężne budynki i to całe bogate wyposażenie, pluszowe dywany i najnowocześniejsze systemy akustyczne. Mogę jednak zapewnić kościół na Zachodzie z całkowitą pewnością, że nie potrzebujecie budynków kościelnych. Budynki kościelne nigdy nie zapewnią tak oczekiwanego przebudzenia. Pogoń za coraz większą ilością dóbr materialnych nie sprowadzi przebudzenia. Jezus naprawdę miał rację, gdy powiedział: „nie od obfitości dóbr zależy czyjeś życie” (Łuk. 12-15)” - Brat Yun "Człowiek z nieba"




Znalezione na tablicy FB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz